Nareszcie wiosna / prawie lato w pełni! Pomimo tak długiej zimy, tylko jeden krzaczek nam padł. Sama nie wierzę własnym oczom, jak z godziny na godzinę rododendrony rozkwitają, choć ja raczej nie-kwiatkowa jestem (w sensie: 1. posadzić 2. patrzeć jak rośnie bez wymagań).
Akurat na weekendy pogoda nam gdzieś ucieka, ale zdążyłam w tygodniu zrobić kilka słonecznych fotek.
A słońca nie brakowało, nawet przypaliłam sobie ramiona, spędzając czas na sadzeniu dwudziestu nowych krzaków przed domem:) (efekty wkrótce, jeszcze nie skończone...)
Na razie zdjęcia głównie zza domu:
Kochani, miłego słonecznego WE Wam życzę!
Mój syn ma właśnie Bardzo Ważny Mecz , mam nadzieję, że pójdzie mu dobrze i do końca dnia będzie latał w euforii:)!
Fikunia wąchająca kwiatki - najlepsze :)
OdpowiedzUsuńRomantyczką jest:)
UsuńTo się nazywa OGRÓD! Niech wiosna i lato trwają wiecznie:)
OdpowiedzUsuńjaki ładny ogród!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńImponujący!
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się ten dom z zewnątrz. Ciekawa elewacja.
OdpowiedzUsuń