Zima zima zima nie odpuszcza w tym roku... A ja nawet się z tego cieszę, ponieważ kupiliśmy, a właściwie sprowadziliśmy z samej Finlandii fińskie sanie. Warunki do tej rozrywki mamy tu pod miastem rewelacyjne i w niedzielę wypróbowaliśmy nasz zakup - było fantastycznie!!! Trochę kondycji trzeba do tego mieć, ale sanie są baardzo wygodne, a dzieci zachwycone pędzeniem na nich. A jak się człowiek zmęczy, można sobie zrobić piknik w lesie - wtedy rodzice siedzą na saniach, a dzieci, wypoczęte przecież, biegają sobie. Dziś znowu sypie, więc może w kolejny weekend też uda nam się pojeździć...
Pozdrawiam zimowo:-)
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz